Od zawsze miałam wyobrażenie siebie jako takiej trochę większej gabarytowo osoby. To był mój kompleks. Będąc na studiach cały czas szukałam jakiejś formy ruchu. Siłownia, narty, fitness.
We wszystkich tych formach ruchu moje ciało nie czuło się dobrze. Miałam wrażenie, że robi co chce w czasie ćwiczeń, że nie mam nad nim żadnej kontroli. Cały czas więc szukałam i szukałam, tej najbardziej odpowiedniej formy ruchu dla mnie.
Wróciłam do Opola, urodziłam dzieci. Schudłam bardzo po ciążach i bardzo chciałam zostać przy takiej wadze i przy tym ciele, w którym w końcu poczułam się dobrze. I w końcu trafiłam na pilates. Do Kasi do Groty Solnej i zakochałam się!!!!
Wyszłam po pierwszych zajęciach wręcz 10 centymetrów wyższa i 5 centymetrów mniejsza w obwodzie…
Zakochałam się w pilatesie od pierwszych zajęć także dlatego, że to jest bardzo wymagająca praca z ciałem. Nie dlatego, że pilates jest superwysiłkowy, choć potrafi też taki być, ale po prostu wymaga bardzo dużej koncentracji. Wymaga od osoby ćwiczącej bycia w tu i teraz.
Jeżeli chcesz coś zrobić, to musisz się bardzo na tym skoncentrować, musisz chcieć poznać swoje ciało, zrozumieć je, zaakceptować jego ograniczenia, zaakceptować fakt, że czegoś w danym momencie nie będziesz w stanie zrobić. O ile chcesz to zrobić porządnie. Czasem musisz zaczekać, aż Twoje ciało pokaże Ci, że jest gotowe na dany ruch.
Kontrola nad ciałem
Ćwicząc pilates wreszcie czułam, że podczas ćwiczeń panuję nad swoim ciałem. Było to dla mnie absolutne odkrycie, objawienie. Co więcej, przez całe swoje życie miałam problem z kostkami, ze stawem skokowym. Kiedy chodziłam, niezależnie czy w butach płaskich, czy na obcasie, to bardzo często skręcałam staw skokowy. Po 2 latach trenowania pilatesu zorientowałam się, że bardzo dawno mi się to nie zdarzyło. To był u mnie ten moment kiedy uświadomiłam sobie, że moje ciało zaczęło się “zbierać w sobie” i że zaczynamy się rozumieć. Wiedziałam już co się z nim dzieje, wiedziałam jaki ruch wykonać, wiedziałam jak go wykonać bezpiecznie. I to jest mega fajna świadomość (uczucie).
Kiedy przestaje się analizować ruch
Moim zdaniem pilates jest treningiem funkcjonalnym, tzn. takim, który przygotowuje ciało do codziennego funkcjonowania. Na przykład podczas zwykłych codziennych czynności łapię się na tym, że kiedy po coś sięgam, czy też kucam, żeby coś podnieść, to robię to tak, jakbym zrobiła ćwiczenie w pilatesie. Taka jest właśnie idea pilatesu. W pilatesie są zgięcia, wyprosty, rotacje, pozycje, które pozwalają nam zwiększyć zakres ruchu w stawach - wszystko to, co jest nam potrzebne na co dzień. Wszystkie ćwiczenia w pilatesie to praca nad mięśniami głębokimi (posturalnymi), które pozwalają utrzymać nasz szkielet w prawidłowym ustawieniu, zachować prawidłowe krzywizny kręgosłupa, a tym samym zapewnić mu odpowiednią amortyzację np. podczas chodzenia czy biegania.
“Po 10 sesjach poczujesz różnicę, po 20 zobaczysz różnicę, a po 30 będziesz mieć nowe ciało” Joseph Pilates
Jeśli ćwiczy się świadomie i z pełną uważnością na ćwiczenie i potrzeby własnego ciała, to jest to w 100% prawda.
Żyjemy w biegu. Ludzie, kiedy przychodzą na trening to cały czas biegną. Myśli są zupełnie gdzieś indziej, nie w tu i teraz, lecz w planach i zadaniach.
A pilates wymaga koncentracji. Kiedy ćwiczysz pilates bardzo szybko zauważasz różnicę w swoim ciele. Nie na zasadzie zmiany rozmiaru ubrań czy wyrzeźbionej sylwetki, ale czujesz różnicę w ciele - głowa i ciało zaczynają stanowić jedność. Czujesz moc płynącą z ciała - wiesz, co w danym momencie się z nim dzieje, jak potrzebujesz się poruszać, żeby ten ruch był najbardziej dla ciebie efektywny.
Pilates a świadomość ciała
Pilates to jest świadomość ciała. Koncentracja w czasie ćwiczeń, kontrola nad ciałem, “centrowanie” go, zbieranie do środka. Poczucie, że ty i ciało to jedność. Oddech, precyzja i płynność ruchów, to są jedne z najważniejszych zasad pilatesu. Sam Pilates mówił, że żeby wykonywać te ćwiczenia potrzebna jest koncentracja - żeby móc obserwować swoje ciało, zrozumieć je, zobaczyć jak ono się porusza, czego potrzebuje - trzeba być z nim w kontakcie (nie bez powodu Pilates swój system ćwiczeń nazywał contrology - kontrologia). Dopiero później, jeśli jesteś skoncentrowana, czujesz kontrolę, potrafisz precyzyjnie wykonać dany ruch, możesz iść dalej i go kontynuować. Możesz zacząć go wykonywać np. szybciej, ale dopiero wtedy, nie wcześniej. Ruch, żeby miał sens powinien być świadomy.
Zawsze powtarzam tym, którzy przychodzą do mnie na zajęcia, żeby zwolnili. Lepiej wykonać mniej powtórzeń, a zrobić je z precyzją ii świadomie, niż zrobić kilkanaście lub kilkadziesiąt takich, które nie angażują właściwych dla danego ćwiczenia mięśni, a więc nie przynoszą efektu a, co więcej, mogą przynieść odwrotny efekt w postaci urazów czy kontuzji.
To się tyczy wszystkich ćwiczeń także i tych wykonywanych na siłowni, fitnessowych, pływania, czy biegania.
Utrata wagi, czy poprawa sylwetki?
Można stracić na wadze, ale nie zawsze tak się dzieje. To jest bardzo indywidualna kwestia. Chudnięcie, to nie jest cel pilatesu. Celem pilatesu jest wzmacnianie przez rozciąganie, a więc praca nad siłą i elastycznością mięśni (zwłaszcza głębokich) oraz wydłużanie kręgosłupa i robienie przestrzeni dla ruchu w stawach. To powoduje, że ciało wygląda i tak naprawdę jest smuklejsze, bardziej sprężyste.
Gdzie szukać zajęć dla siebie?
Polecam zwracać uwagę na to, aby w danym miejscu były prowadzone głównie zajęcia pilatesu, ewentualnie pilatesu i jogi. Daje nam to większą pewność, że nauczyciele są świadomi i skupieni na uważnym prowadzeniu uczestników w poznawaniu ich ciał, znają zasady metody, rozumieją ją, wiedzą jak jej nauczać.
W Opolu zapraszam do studia, które prowadzę wraz z mężem WAVE STUDIO PILATES. We Wrocławiu warto zajrzeć do studia SOFA, które prowadzi Marta Wawszczyk.
Kaja Marchel - antropolożka kultury. Certyfikowana nauczycielka metody pilates (Comprehensive Pilates Teacher), trenerka personalna (REPs), instruktorka Animal Flow. Uczestniczka wielu kursów, warsztatów i konferencji, podczas których poszerza i pogłębia swoją wiedzę na temat pilatesu oraz innych form ruchu. Wraz z mężem prowadzi WAVE STUDIO PILATES w Opolu.
Leave a Reply Cancel Reply