#nowaste czyli pięć patentów na zrównoważoną modę!
Posted by      Oct 16, 2018    Comments 0
#nowaste czyli pięć patentów na zrównoważoną modę!

Ręka w górę kto słyszał określenie #nowaste? Świetnie, a teraz szczerze: która z Was cokolwiek zmieniła w swoim życiu zgodnie z tą filozofią? Hmm… wygląda na to, że jeszcze wiele przed nami! Spokojnie, nie planujemy rewolucji – duże zmiany zaczynają się od małych kroków – a pierwszy krok wymaga podjęcia decyzji. Na razie tylko tyle. To co, masz ochotę na rzucenie wyzwania swoim nawykom?

Co to znaczy #nowaste?

W dosłownym tłumaczeniu “no waste” oznacza “brak odpadów”. W odniesieniu do życia codziennego należy rozumieć to jako styl życia ograniczający produkcję odpadów do minimum. Brzmi ekstremalnie? Spokojnie, daleko nam do ortodoksji! Dlatego zanim podzielimy się z Wami naszymi patentami, chcemy zaproponować dwie ważne zasady, które warto stosować wprowadzając nowe nawyki:

1. Nie przejmuj się porażkami – będą się zdarzać! Ważne by nie suszyć sobie głowy z powodu przyniesienia zakupów w plastikowej torbie. Dobre nawyki mają sprawiać, że będziesz czuła się dobrze ze swoimi decyzjami, a nie zostaniesz wieczną frustratką.

2. Zdrowie jest najważniejsze – nie zaniedbuj go! Nawet jeżeli czasem oznacza to kupienie nowej pary rękawiczek, bo swoich zapomniałaś z domu a temperatura spadła nagle o 10 stopni.

Wiadomo co i jak? To zaczynamy!

Nie mów mi, że nie masz co na siebie włożyć.

Od kilkunastu lat ilość produkowanych ubrań rośnie w tempie nieproporcjonalnym do czasu, przez jaki nosimy daną rzecz. Innymi słowy, produkujemy więcej ubrań, które nosimy znacznie krócej, zapominając zupełnie o konsekwencjach produkcji odzieży, z jakimi boryka się nasza planeta. Żeby wyprodukować jeden t-shirt potrzeba 2700 l wody… czyli tyle, ile wypijasz przez ponad trzy lata! Zanim pobiegniesz na wyprzedaż, pomyśl, a może by tak...

… urządzić swap ze znajomymi?

Zamiast trzymać nienoszone ubrania na dnie szafy, wymień się nimi z koleżankami. Na pewno niejedna z nich ma podobny problem i chętnie pozbędzie się kilku spodni czy sukienek. Dobra okazja by pogadać o naszym stosunku do mody, zakupów i pogoni za trendami. Namów kumpele na swap party w kolejny weekend. Tip dla mam: koniecznie wyłącznie do wymiany ubrania i zabawki dla dzieci!

… oddać rzeczy potrzebującym?

Kupiłaś, dwa razy ubrałaś i leży. Zmienił Ci się rozmiar. To już nie Twój styl. Pewnie urosła by niezła sterta ubrań, które jakimś cudem znalazły się w Twoje garderobie, ale wiesz, że już nigdy ich nie włożysz. Większość w stanie bardzo dobrym. W łatwy sposób możesz zrobić miejsce w szafie i dodatkowo spełnić dobry uczynek. Sprawdź, gdzie jest najbliższy oddział PCK, zadzwoń do Domu Samotnej Matki albo poszukaj lokalnej zbiórki odzieży. Wypierz i wyprasuj rzeczy, zapakuj w pudełka i spraw komuś ogromną frajdę.

… zastanowić się czego tak naprawdę potrzebuję?

Jeśli chodzi o zakupy, znacznie częściej kupujemy rzeczy, które chcemy mieć, niż te których nam potrzeba. Ile razy poszłaś po buty, a wróciłaś ze spódniczką i golfem? Zadam teraz trudne pytanie: czy naprawde potrzebowałaś tych rzeczy? Bez butów, jak widać, też udało się obejść. U nas bardzo fajnie sprawdza się zasada: coś kupiłam – coś oddaję. Każda nowa rzeczy potrzebuje miejsca w szafie, co oznacza, że jeśli nie chcę za jakiś czas kupować nowej szafy (a nie chcę) to regularnie oddaję kilka rzeczy.

Nieco hardcorowym, ale skutecznym sposobem jest stworzenie inwentarza swojej szafy. Ok, możecie się śmiać – już Wam tłumaczę w czym rzecz. Często, mimo naprawde fajnej garderoby, mamy duży problem z dobraniem stroju. Rozpisanie wszystkiego na kartce pozwala zorientować się, czego brakuje do stworzenia uniwersalnych stylizacji. Może masz za dużo spodni, za to ani jednej koszuli? Może brakuje Ci paska a masz 20 apaszek, których nie nosisz? Może problemem są kolory – za dużo rzeczy w ostrych barwach, więc trudno je ze sobą dopasować. Taka lista to świetna sprawa gdy idziesz na zakupy – może okazać się, że zakup dwóch nowych rzeczy pozwoli Ci stworzyć kilkadziesiąt nowych kombinacji. Warto?

… sprawdzić metkę zanim pobiegnę do kasy?

Na metce warto szukać dwóch istotnych informacji: składu i miejsca produkcji. Zachęcam Was aby mieć minimalną wiedzę na temat materiałów, z których uszyte są nasze ubrania. Dzięki temu znacznie łatwiej osądzić czy cena jest adekwatna do jakości i świadomie decydować o tym, czym okryta będzie nasza skóra. Na co dzień jesteśmy zwolenniczkami tkanin naturalnych, ale na trening wybieramy wysokiej jakości dzianinę sportową, koniecznie z właściwościami oddychającymi.

Warto wspierać produkcję rodzimą i wybierać ubrania wyprodukowane w Polsce (lub przynajmniej w Europie). W praktyce oznacza to ograniczenie zakupów w sieciówkach, choć coraz więcej korporacji szuka alternatywnych miejsc produkcji – jest więc szansa na szybką zmianę! Jeżeli nie jesteście pewne, gdzie dana marka produkuje ubrania – poszukajcie informacji na jej stronie internetowej. A jeżeli nie znajdziecie zadowalających Was danych, spróbujcie zapytać otwarcie w social media: kto uszył moje ubrania?

… nie brać torby w każdym sklepie?

Wiem, że fajnie jest sobie poparadować przez miasto niczym Carrie Bradshaw po letniej wyprzedaży, ale jeśli wszystkie Twoje zakupy zmieszczą się w dwóch torbach a nie ośmiu to czy to nie jest zwyczajnie głupie? W domu i tak je wszystkie wyrzucisz, więc jakie to ma znaczenie? Dla planety duże.

Rachunek sumienia

Łatwo jest udzielać mądrych rad, trudniej spojrzeć w lustro i szczerze oceniać samego siebie. Mimo wszystko spróbujemy – wierzymy, że transparentność to  istotna cecha każdej marki!

Opowiem Wam pokrótce o naszym podejściu do produkcji. Projektując nowe ubrania w Second You dbamy o to by stworzyć je na kilka sezonów – uniwersalne i trwałe. Stąd duża liczba modeli w ponadczasowej czerni, częste wypuszczanie kompletów i zestawów, które można ze sobą łączyć na wiele sposobów. Na uwadze mamy także trwałość produktów – ważne by po kilkudziesięciu treningach i praniach nadal prezentowały się świetnie.

Produkując odzież sportową trudno o korzystanie z materiałów pochodzenia naturalnego. Nasze ubrania powstają z oddychającej dzianiny sportowej, w skład której wchodzą m.in. elastan i poliester. Są to co prawda włókna syntetyczne, lecz wyprodukowane specjalnie z myślą o aktywności sportowej, absorbujące wilgoć i niedrażniące skóry. Wybieramy jedynie tkaniny posiadające certyfikat “Bezpieczne dla środowiska” – to nasza sztandarowa zasada.

Podejmujemy nowe kroki na drodze do zrównoważonej produkcji – kolekcja wiosenna 2019 powstanie w pełni z tkanin z recyklingu. Na liście postanowień na 2019 mamy z kolei pierwsze eksperymenty z organiczną bawełną.

Ubrania Second You są dostępne jedynie w sklepie online, więc kolejnym wyzwaniem, z którym się mierzymy jest wysyłka zamówień. Udało nam się zrezygnować z folii bąbelkowej, plastikowe opakowania ubrań zamieniłyśmy na zabezpieczenia papierowe. Nadal jednak korzystamy z foliopaków, chcąc ochronić paczki przed wilgocią i innymi zagrożeniami, na które narażone są pudełka w trakcie podróży. Jeżeli znacie jakieś ciekawe alternatywy – koniecznie dajcie nam znać! Nie wysyłamy też, jak pewnie zauważyłyście, papierowych wersji potwierdzeń zakupu i innych druków. Kompletny zestaw dokumentów do każdego swojego zamówienia znaleźć możecie na stronie internetowej, po zalogowaniu się do swojego konta.

Czas na akcję #nowaste sale!

Nie ma sensu by modele z naszych starszych kolekcji grzały miejsce w magazynie. Wolimy aby służyły Wam – poprawiały humor w pochmurne dni, motywowały na treningach i rozbudzały wyobraźnie! Dlatego uruchamiamy akcję #nowaste sale. W zakładce “Ostatnie rozmiary” w naszym sklepie znajdziecie ostatnie, często pojedyncze perełki z poprzednich kolekcji w bardzo atrakcyjnych cenach.

To nie koniec! Szykujemy dla Was dodatkowy rabat na wszystkie produkty z zakładki “Ostatnie rozmiary”. Aby otrzymać specjalny kod, dołącz do naszej listy mailingowej i sprawdź swoją skrzynkę za kilka dni. Pomóż nam zawalczyć o zrównoważoną modę!

Czujesz niedosyt? #nowaste to nie tylko ubrania

Zrównoważony tryb życia oznacza przemyślane decyzje na każdej płaszczyźnie – podczas zakupów spożywczych, higieny osobistej czy w czasie wolnym. Sprawdzanie lodówki przed wyjściem na zakupy czy planowanie menu na tydzień to łatwe w aplikacji nawyki, które pozwolą uniknąć wyrzucenia nadmiaru jedzenia. Z pewnością warto podpytać mamy i babcie o sposoby przechowywanie jedzenia – przetwory znów stały się trendy, a zawekowana zupa uratuje kolacje po długim dniu w pracy. Społecznym aktywistkom (i nie tylko!) polecam rozejrzenie się za społeczną lodówką albo wrzucenie posta na facebooku – może ktoś z sąsiadów przyjmie od Ciebie zalegające owoce?

Pielęgnacja w rytmie #nowaste to sprawa mocno osobista – niektóre z Was potrzebują specjalistycznych preparatów dostępnych jedynie w plastikowych opakowaniach i nie ma powodu by źle się z tym czuć. Ważne by podejmować rozważne decyzje w sprawach, na które mamy wpływ: np. zamienić żele pod prysznic i szampony na kosmetyki w kostce (szczerze polecam – świetne rozwiązanie gdy często podróżujesz z bagażem podręcznym). Można zredukować liczbę zużywanych płatków kosmetycznych wybierając kosmetyki w aerozolu (rozpylanie w ten sposób toniku czy wody różanej jest znacznie lepsze dla skóry). Zachęcam żeby co drugą maseczkę w płachce zastąpić domową maską z tego co akurat jest pod ręką – banana, jogurtu, siemienia lnianego czy twarogu. Pycha!

Jeśli dobrnęłyście ze mną aż do tego miejsca to jestem Wam winna piątkę. Dzięki, że chcecie podjąć wyzwanie i wprowadzić drobne zmiany do swojego stylu życia. Trzymam za Was kciuki!

Ola

Leave a Reply

This website uses cookies to ensure you get the best experience on our website